Najbliższe spotkanie

Najbliższe spotkanie

Najbliższe spotkanie

Najbliższe spotkanie

20 sierpnia 2020
gorniksiersza.pl

 

Na wstępie chciałem panu pogratulować poczynionych prac na stadionie w Sierszy m.in. odmalowana trybuna czy boisko do siatkówki plażowej. Przez ostatnie  20 lat nikomu nie przyszło do głowy żeby zadbać o ten obiekt, a dla kogoś kto tak jak pan przez wiele lat grał na tym stadionie na poziomie trzeciej i czwartej ligi widok niszczejącego stadionu musiał być szczególnie bolesny. 
 
-  Ja bym chciał wrócić do chwili kiedy zaczynałem to budować sześć lat temu. Jak przejeżdżałem z żoną na rowerach to zawsze siadałem na trybunie i przerażało mnie to jak to wszystko trawą zarosło i kiedyś żona zadała mi pytanie " Czy twój wnuk zagrałby kiedyś na tym stadionie czy nie ?" I to mnie urzekło. Dzisiaj wdzięczny jestem mojej żonie za to że mnie tak nakierowała, ja zawsze żyłem sentymentem a nigdy nie popatrzyłem z takiej strony żeby to doprowadzić do użytku sportowego żeby dzieci i młodzież mogła z tego korzystać. Przemyślałem to raz jeszcze z rodziną pomyślałem sobie że przecież ten klub to jest moje serce, ten klub dał mi wszystko rodzinę, dom i postanowiłem że ten klub musi stanąć na nogi i reaktywowałem Górnika Siersza. Pomagali mi w tym okoliczni mieszkańcy a przede wszystkim najwięcej rodzina, może to trochę śmieszne, ale mam trzy córki i trzech zięciów i robiliśmy to, no i się udało.
Nie jestem takim narwanym typem człowieka co wiele rzeczy zacznie a po roku wszystko padnie, ja wole jeść małymi łyżeczkami a żeby smakowało. W zeszłym roku mieliśmy pięciolecie, przyjechali moi koledzy dawni zawodnicy Górnika i byli pod ogromnym wrażeniem tego co tu robimy.

 

Jak doszło do współpracy z klubem lekkoatletycznym Victoria Trzebinia ?
 
- Trener Victorii pani Ewa Sierka kiedyś zadzwoniła do mnie z pytaniem kto jest właścicielem obiektu w Sierszy. Cała nieruchomość jest własnością Spółki Restrukturyzacyjnej Kopalń z siedzibą w Bytomiu i mamy umowę najmu której warunkiem jest dbanie o obiekt i płacenie podatków. I pomyślałem sobie że skoro jest w okolicy tyle młodzieży co trenuje lekkoatletykę to czemu mają nie trenować na stadionie w Sierszy, uważam że to piękna sprawa jak poza piłką nożną mogą się tu odbywać treningi dzieci i młodzieży. Ja nie robię tego dla pieniędzy, ja po prostu lubię ten obiekt osiemnaście lat tu grałem, i bardzo mnie to cieszy jak widzę jak ktoś uczęszcza na stadion i trenuje. Pani Ewa jest bardzo zadowolona z współpracy a ja uważam że stadion będzie tylko piękniał dzięki temu że odbywają się tu treningi lekkoatletyczne.
 
 
Przejdźmy do drużyny. Trochę szkoda ubiegłego sezonu który zakończył się po wynikach z rundy jesiennej.
 
- Dokładnie. Mieliśmy trochę punktów straty, głównie na wyjazdach nam nie szło, chociaż u siebie też mieliśmy wpadkę z Jutrzenką Ostrężnica której nie mogę zapomnieć, ale każdemu się może zdarzyć. Zimę bardzo dobrze przepracowaliśmy była duża frekwencja na treningach na sali w szkole w Sierszy, skład został znacznie wzmocniony i później pandemia wszystkim pokrzyżowała plany. Ale tak sobie myślę że na wiosnę już miałem tak mocny skład że naprawdę moglibyśmy odrobić straty i włączyć się w walkę o awans, chociaż to już tylko rozważania teoretyczne. Mamy nowy sezon przed sobą i teraz musimy walczyć.
 
Kto zasilił szeregi Górnika Siersza przed nadchodzącym sezonem ? 
 
-  Głównie zawodnicy grający w poprzednich sezonach w wyższej klasie rozgrywkowej.
Krystian Durański przyszedł do nas z Centurii Chechło ( A Klasa ), Jacek Boba z Korony Mętków, Karol Ubik z Błyskawicy Myślachowice ( A Klasa ), Szymon Nowak, Kamil Tajs, i Bartosz Kurek przyszli do nas z UKS Dulowa ( A Klasa ) 
 
Nowy sezon mniej drużyn więcej meczy, system wzorem trochę z ekstraklasy jak to będzię wyglądało w najbliższym sezonie ?
 
- w rozgrywkach razem z nami jest dziewięć zespołów, na jesień gramy osiem kolejek plus trzy mecze z rundy rewanżowej po czym jest podział tabeli na dwie grupy, z grupy mistrzowskiej jedna awansuje. Dla mnie jest to trochę nie zrozumiałe, zawsze powtarzałem że dwie drużyny powinny awansować to zwiększyło by rotacje a co za tym idzie poziom w rozgrywkach.
A dokładanie dodatkowych meczy żeby zapchać kalendarz w czasie pandemii jest ryzykowne i bezsensowne, ale niestety my na to wpływu nie mamy.
 
 
Gdzie w tym sezonie pan widzi klub Górnik Siersza ?
 
-  Moim marzeniem jest żeby klub awansował, sześć lat pracy, montownia zespołu powinno już zaowocować i życzyłbym sobie tego żeby społeczeństwo w Sierszy miało swój klub w A Klasie.
 
Kto może być w tym sezonie najgroźniejszym rywalem naszego zespołu?
 
 - Przede wszystkim Korona Mętków, bardzo dobry zespół, trudno się z nimi gra w ubiegłym sezonie przegraliśmy na wyjeździe, w poprzednich latach zdarzyło się wygrać ale tu też trzeba mieć szczęście do sędziów a my go często nie mamy...
 
W ubiegłą sobotę zagrał pan w meczu charytatywnym pomiędzy dawnymi zawodnikami Fabloku Chrzanów i Zagórza.
 
- Bardzo miło mi było że dostałem zaproszenie na ten mecz z Fabloku Chrzanów, trener Antoni Gawronek jak zawsze mnie widzi w tej reprezentacji, jakby nie było w Fabloku grałem półtora roku. Teraz graliśmy dla mojego przyjaciela jeszcze z czasów Górnika Siersza, Władzia Burligi który ma naprawdę bardzo duże problemy zdrowotne i trzeba mu pomóc. Po wielu latach piękna sprawa spotkać przyjaciela z boiska a nie widzieliśmy się chyba z 25 lat. Wręczyłem mu upominki klubowe Górnika Siersza.W Górniku dostał ode mnie parę wrzutek z pomocy a Władziu w ataku grał, był niesamowicie szybki i przebojowy a teraz niestety nie może chodzić.
górnik sierszy
 
Czy jest szansa że zobaczymy jeszcze w tym sezonie na boisku Mieczysława Starniowskiego ?
 
- Dziękuje i mówię to z pełną odpowiedzialnością. Dziękuje Bogu że mogłem tak długo grać w piłkę czyli do 2019 roku. Teraz skupiam się całkowicie na trenowaniu, uważam że w klubie mamy tylu utalentowanych zawodników i to jest ich czas na pokazanie swoich możliwości. Uważam że mój czas się skończył, nie ma co przesadzać ze zdrowiem, niebawem skończę 57 lat.
 
Kierowniczka pilnuje ?
 
-  Tak tak pilnuje.  Apropo  pani kierownik drużyny. Ktoś się może śmiać że moja żona Urszula Starniowska jest kierownikiem drużyny, ona chodziła na moje mecze jak zaczynałem w Sierszy grać i widziała tyle spotkań, że o piłce nożnej ma bardzo duże pojecie a ja dzięki temu niesamowitą pomoc i wsparcie. I nigdy bym jej nie zamienił na innego kierownika w zespole.
 
- Korzystając z możliwości. Chciałbym bardzo podziękować w imieniu całego klubu UKS Górnik Siersza, panu Grzegorzowi Żuradzkiemu dyrektorowi Powiatowego Zarządu Dróg i honorowemu prezesowi naszego klubu, oraz Januszowi Szczęśniakowi członkowi rady starostwa powiatowego. Za ufundowanie nowych piłek meczowych dla naszej drużyny na nadchodzący sezon. Szczególne podziękowania również dla wychowanka naszego klubu, obecnie zawodnika AP 21 Chrzanów, dwunastoletniego Krzysia Niedziałkowskiego który z własnych oszczędności ufundował piłkę dla naszej drużyny, która ma nam przynieść szczęście w walce o awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
górnik siersza
 
 
Najbliższe spotkanie

Korona Lgota - UKS Górnik Siersza

Sobota 22.08.2020. Godzina 17:00

Lgota, Sportowa 1

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Wywiad z trenerem Mieczysławem Starniowskim

 Statystyki
Subskrybuj
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany — dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

 2014

1946

UKS Górnik Siersza
górnik siersza

SENIORZY