Najbliższe spotkanie
Najbliższe spotkanie
Najbliższe spotkanie
Najbliższe spotkanie
W minioną niedziele Górnik Siersza pokonał na własnym stadionie w derbowym starciu Ruch Młoszowa 4-2. Dwa gole w tym spotkaniu zdobył król strzelców rundy jesiennej Artur Mendela.
Nie zawiedli się kibice którzy tego niedzielnego popołudnia wybrali się na stadion w Sierszy, mecz stał na wysokim poziomie i jak przystało na derby nie brakowało emocji.
Podopieczni trenera Mieczysława Starniowskiego rozpoczęli spotkanie z wielkim animuszem wychodząc wysoko pressingiem na połowę drużyny przyjezdnej. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Artur Mendela który już w piątej minucie dał prowadzenie Górnikowi po samotnym rajdzie przez połowę boiska. Na odpowiedź zespołu gości nie trzeba było długo czekać bo pięć minut później było już 1-1 po dośrodkowaniu z prawej strony w pole karne zawodnik Ruchu wpakował głową piłkę do bramki Buziewicza.
W pierwszej połowie więcej goli nie wpadło chociaż sytuacji nie brakowało, najlepszą okazje na strzelenie gola miał Damian Dziadzio który dostał dośrodkowanie w pole karne ale jego strzał głową z największym trudem wybronił bramkarz Ruchu Młoszowa.
Górnik Siersza drugą połowę rozpoczął równie dobrze co pierwszą, siedem minut po zmianie stron prowadzenie gospodarzom dał Damian Dziadzio który wykorzystał podanie od Kacpra Byrczka i pięknym strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza Ruchu.
W 55 minucie było już 3-1 a strzelecką formę potwierdził Artur Mendela pewnie wykorzystując sytuacje sam na sam z bramkarzem gości i zdobywając drugiego gola w tym spotkaniu.
Zawodnicy Ruchu szukali swoich szans w kontratakach i w 80 minucie spotkania udało im się zdobyć drugą bramkę po rajdzie napastnika wykorzystując zamieszanie w obronie gospodarzy. Wynik meczu ustalił " super zmiennik " bo na taki przydomek zasłużył 15- letni Jakub Bartoń który tak jak przed tygodniem w Mętkowie tak i tym razem wchodząc w końcówce spotkania na boisko wykorzystał podanie od Grzegorza Jarosza i mając przed sobą tylko bramkarza zachował zimną krew i umieścił piłkę w siatce. Trener Starniowski zachwycony młodym zawodnikiem znów mógł powiedzieć swoje słynne " mamma mia ".
Górnik Siersza po tym zwycięstwie utrzymuje się na czwartym miejscu w tabeli z punktem straty do trzeciego Zrywu Brodła i siedmioma punktami straty do drugiej Nadwiślanki Okleśna. Liderem nie zmiennie pozostaje Polonia Luszowice.
UKS Górnik Siersza 4:2 (1:1) Ruch Młoszowa
Bramki: 2x Mendela, Dziadzio, Bartoń
Skład: Buziewicz- B. Lizończyk, Borkowski, Boba, M. Lizończyk, Tajs, Nowak, Byrczek, Jarosz, Mendela, Dziadzio
Ponadto zagrali: O. Lizończyk, Bartoń, Motyka, Zając
Tabela
Galeria
1946