Najbliższe spotkanie
Najbliższe spotkanie
Najbliższe spotkanie
Najbliższe spotkanie
W sobotnim meczu blisko sprawienia niespodzianki byli zawodnicy Górnika Siersza. Podopieczni Mieczysława Starniowskiego do 83 minuty prowadzili na swoim terenie z Ciężkowianką Jaworzno 1-0. Jednak dwa gole gości w końcówce spotkania całkowicie zmieniły nastrój na stadionie przy ulicy Grunwaldzkiej.
Spotkanie od samego początku bardzo wyrównane, dobrze ustawione linie obrony obu drużyn na nie wiele pozwalały napastnikom, do tego mocno nasiąknięta wodą murawa nie ułatwiała zawodnikom rozgrywania piłki. W 25 minucie goście mocnym strzałem z dystansu próbowali zaskoczyć Michała Buziewicza, ale ten popisał się świetną interwencją wybijając piłkę na rzut rożny. Górnik Siersza wyszedł na prowadzenie w 43 minucie spotkania. Po składnej akcji prawą stroną boiska piłkę w polu karnym dostał Bartosz Kurek, który dostrzegł nie pilnowanego po lewej stronie Rajmunda Raźniaka, zagrał do niego a ten strzałem do niemal pustej bramki otworzył wynik spotkania.
W 50 minucie groźnie z rzutu wolnego uderzał zawodnik Ciężkowianki, ale dobrze ustawiony w bramce Michał Buziewicz nie dał się zaskoczyć. Podopieczni Mieczysława Starniowskiego nie zamierzali poprzestać na jednej bramce. Najlepszą okazję na podwyższenie prowadzenia miał w 65 minucie Kamil Tajs, który dostał dośrodkowanie w pole karne od Rajmunda Raźniaka, ale jego strzał z pierwszej piłki trafił w poprzeczkę, a dobitkę Szymona Nowaka obrońca gości wybił z linii bramkowej. Ciekawą sytuacje chwilę później miał również Oskar Porębski który uderzał głową po dośrodkowaniu w pole karne, ale jego strzał był minimalnie obok bramki. Goście w 83 minucie doprowadzili do wyrównania, po akcji prawą stroną boiska, urwał się obrońcom Górnika zawodnik Ciężkowianki i pewnie wykorzystał sytuacje sam na sam z bramkarzem. Niemal w identyczny sposób goście ustalili wynik spotkania w doliczonym czasie gry. Ponownie po akcji prawą stroną boiska zakończoną podaniem prostopadłym w pole karne na wbiegającego zawodnika, bezradny był bramkarz Górnika Siersza Michał Buziewicz w sytuacji sam na sam z napastnikiem rywali.
Na dwie kolejki przed końcem sezonu, Ciężkowianka z czterema punktami przewagi nad drugą w tabeli Błyskawicą Myślachowice może być niemal pewna awansu. Górnik Siersza z 33 punktami na koncie aktualnie znajduje się na 6 miejscu w tabeli.
Z wysokości trybun zmagania przy Grunwaldzkiej w Sierszy oglądał zawodnik Legii Warszawa oraz reprezentacji Polski Bartosz Kapustka. Który prywatnie od czasów szkolnych przyjaźni się z zawodnikiem Górnika Siersza Karolem Jędrzejczykiem.
Bartosz Kapustka wraz z kibicami Górnika Siersza.
24 Kolejka Klasa A Chrzanów:
Górnik Siersza - Ciężkowianka Jaworzno 1:2 (1:0)
Sklad: Buziewicz - Tajs A, Prokop, Jędrzejczyk, Byrczek , Nowak, Kurek, Raźniak, Tajs K., Kurzański, Kaiser
Ponadto zagrali: Bartoń, Porębski
Bramki: Raźniak ⚽️
Pozostałe wyniki:
Wisła Jankowice 2-1 SPRIN Regulice
Wolanka Wola Filipowska 3-5 Zagórzanka Zagórze
Victoria Zalas 1-17 Błyskawica Myślachowice
Tęcza Tenczynek 5-3 Promyk Bolęcin
Polonia Luszowice 5-0 Unia Kwaczała
MKS Alwernia - pauza
Tabela
Galeria z meczu
1946